Prokuratura wszczęła śledztwo ws. flagi ZSRR i postulatu do Putina na rolniczym proteście
Postępowanie będzie prowadzone pod kątem publicznego propagowania ideologii nawołującej do przemocy oraz używania symboli lub nazw wspierających agresję Rosji na Ukrainę. Śledztwo powierzono do prowadzenia Wydziałowi Kryminalnemu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Podczas wtorkowego protestu rolników, przy zjeździe z autostrady A1 w Gorzyczkach, na jednym z ciągników umieszczono flagę ZSRR i ręcznie wykonany napis: "Putin zrób porządek z Ukrainą i Brukselą i z naszymi rządzącymi". Policjanci zatrzymali kierującego ciągnikiem, ustalili jego tożsamość, sporządzili też dokumentację fotograficzną oraz dokumentację wideo; zatrzymali baner i flagę.
Materiały trafiły z policji najpierw do prokuratury w Wodzisławiu Śląskim, skąd przekazano je do Prokuratury Rejonowej Gliwice-Wschód, która prowadzi postępowania związane z tzw. przestępstwami z nienawiści.
Jak podają śledczy, wstępna ocena wskazuje, że rolnik może odpowiedzieć za przestępstwa z art. 256 par. 1a i 256 par. 2 Kodeksu karnego, a także z art. 16 Ustawy z 13 kwietnia 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego.
Zgodnie z art. 256 par. 1a kk, kto publicznie propaguje ideologię nazistowską, komunistyczną, faszystowską lub ideologię nawołującą do użycia przemocy w celu wpływania na życie polityczne lub społeczne, podlega karze do 3 lat więzienia. Taka sama kara grozi za wytwarzanie czy prezentowanie przedmiotu, który jest nośnikiem tego typu ideologii, o czym stanowi par. 2 tego artykułu.
Ustawa z 13 kwietnia 2022 r. w art. 16 zakazuje stosowania, używania lub propagowania symboli lub nazw wspierających agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Osobie naruszającej ten zakaz grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
"Postępowanie jest w toku. Obecnie prokurator – po ocenie materiału dowodowego – zdecyduje o dalszych czynnościach" - dodała gliwicka prokuratura.(PAP)
Autor: Krzysztof Konopka
kon/ mir/